Pascha to taki rodzaj sernika na zimno, pochodzenia rosyjskiego. Muszę przyznać że było to moje pierwsze w życiu podejście do tego ciasta. I wynik mnie zaskoczył. Jestem ogromną fanką sernika, ale takiego prawdziwego, na ciepło z sosem malinowym. Zimny sernik to dla mnie nie sernik. A już najgorzej taki z serka homogenizowanego. Dlatego paschę wykonałam głównie na życzenie rodziny. A tu taka niespodzianka! Ciasto jest przepyszne. Bardzo lekkie, wręcz rozpływa się w ustach. Samo w sobie nie jest zbyt słodkie, ale przykryte polewą pomarańczową i udekorowane kandyzowanymi wiśniami i migdałami smakuje idealnie. Bardzo polecam. Przepis na prawdę nie jest skomplikowany, tyle że pascha musi stać przez noc w lodówce przed jedzeniem. Warto poczekać, bo efekt końcowy jest zaskakujący.
PASCHA
Twaróg trzykrotnie mielimy. Wlewamy wody do garnka i doprowadzamy ją do wrzenia, do mniejszego garnuszka wkładamy żółtka, miód i śmietanę i stawiamy na garnku z parującą wodę. Cały czas mieszając ucieramy ze sobą wszystkie składniki. Masa musi zgęstnieć, chwilę to trwa. Po zdjęciu garnuszka dodajemy ziarenka z połowy laski wanilii, masło,twaróg i cukier wanilinowy. Wszystko trzeba bardzo dokładnie wymieszać. Gdy uzyskamy gładką masę dodajemy posiekane bakalie i skórkę pomarańczową. Wszystko mieszamy i wlewamy do formy, którą uprzednio należy wyłożyć gazą. Wszystko wsadzamy do lodówki (oczywiście przykryte folią) na całą noc.
Gdy pascha będzie schłodzona możemy zacząć przyrządzać sos i frużelinę wiśniową. Wiśnie razem z sokiem z cytryny i cukrem wrzucamy do garnuszka i gotujemy przez parę minut na średnim ogniu. Następnie dodajemy mąkę ziemniaczaną i podgrzewamy do zgęstnienia masy. Całość przelewamy do słoiczka. Z podanych składników zostanie nam sporo frużeliny do innych deserów i ciast :) Pozwalamy wiśniom przestygnąć, gdy będą już zimne możemy je odstawić do lodówki.
Na dużą patelnię wylewamy sok pomarańczowy. Dodajemy 10 łyżek cukru i albo około 10 zgniecionych ziaren kardamonu, albo około 2,5 łyżeczki mielonego. Wszystko gotujemy aż do uzyskanie gęstej konsystencji. Zajmuje to do około 30 minut,należy wszystko często mieszać. Jeśli używaliśmy ziaren musimy potem sos jeszcze przecedzić przez sito.
Paschę polewamy sosem pomarańczowym i dekorujemy wiśniami. Ja jeszcze dodałam kilka płatków migdałowych, ale było ich tak mało,że pełniły głównie rolę dekoracyjną.
Smacznego!
- 900g tłustego sera twarogowego
- 200g miodu
- 200g masła
- 3 żółtka
- laska wanilii
- szklanka śmietany kremówki
- wedle uznania: orzechy włoskie, laskowe, migdały ok 70g
- skórka pomarańczowa z 2 pomarańczy
- łyżeczka cukru waniliowego
- 1l soku pomarańczowego
- ziarna kardamonu
- 10 łyżek cukru trzcinowego
- 400g wydrylowanych wiśni
- łyżeczka mąki ziemniaczanej
- łyżka soku z cytryny
- 100g cukru
Twaróg trzykrotnie mielimy. Wlewamy wody do garnka i doprowadzamy ją do wrzenia, do mniejszego garnuszka wkładamy żółtka, miód i śmietanę i stawiamy na garnku z parującą wodę. Cały czas mieszając ucieramy ze sobą wszystkie składniki. Masa musi zgęstnieć, chwilę to trwa. Po zdjęciu garnuszka dodajemy ziarenka z połowy laski wanilii, masło,twaróg i cukier wanilinowy. Wszystko trzeba bardzo dokładnie wymieszać. Gdy uzyskamy gładką masę dodajemy posiekane bakalie i skórkę pomarańczową. Wszystko mieszamy i wlewamy do formy, którą uprzednio należy wyłożyć gazą. Wszystko wsadzamy do lodówki (oczywiście przykryte folią) na całą noc.
Gdy pascha będzie schłodzona możemy zacząć przyrządzać sos i frużelinę wiśniową. Wiśnie razem z sokiem z cytryny i cukrem wrzucamy do garnuszka i gotujemy przez parę minut na średnim ogniu. Następnie dodajemy mąkę ziemniaczaną i podgrzewamy do zgęstnienia masy. Całość przelewamy do słoiczka. Z podanych składników zostanie nam sporo frużeliny do innych deserów i ciast :) Pozwalamy wiśniom przestygnąć, gdy będą już zimne możemy je odstawić do lodówki.
Na dużą patelnię wylewamy sok pomarańczowy. Dodajemy 10 łyżek cukru i albo około 10 zgniecionych ziaren kardamonu, albo około 2,5 łyżeczki mielonego. Wszystko gotujemy aż do uzyskanie gęstej konsystencji. Zajmuje to do około 30 minut,należy wszystko często mieszać. Jeśli używaliśmy ziaren musimy potem sos jeszcze przecedzić przez sito.
Paschę polewamy sosem pomarańczowym i dekorujemy wiśniami. Ja jeszcze dodałam kilka płatków migdałowych, ale było ich tak mało,że pełniły głównie rolę dekoracyjną.
Smacznego!