Lubię gorącą kawę z samego rana, gorzką czekoladę z miętą i odgłos deszczu uderzającego o szybę, bombardino świąteczną porą, dom wypełniony zapachem świeżo upieczonego chleba, Szwecję i Szwedów, trzaskanie palącego się w kominku drewna i grzane wino na stoku. Lubię noce zarwane na oglądanie zorzy polarnej, zapach powietrza po burzy, suszone róże, łąki czerwone od maków, chodzić boso po domu i zdmuchiwać świeczki na torcie urodzinowym. Lubię uśmiechy posyłane od nieznajomych, duże swetry, jazdę w dół na roller-coasterze, gorące kasztany kupowane od ulicznego sprzedawcy w Paryżu i spacery z psem.