Wiecie że marchewka była wykorzystywana do słodkich wypieków już w średniowieczu? Ja też nie wiedziałam. Za to wiedziałam,jak pyszne jest ciasto marchewkowe. Jest ono bardzo popularne w Szwajcarii, szczególnie często robione na przyjęcia urodzinowe dla dzieci. A przynajmniej tyle udało mi się wyczytać na ten temat. Jak się rozejrzycie, to dostrzeżecie że w prawie każdej kawiarni ciasto marchewkowe jest stałym elementem oferty i razem z muffinami i innymi ciastami można je kupić jako dodatek do kawy. Ciasto które upiekłam jest nieziemskie. Gęste, korzenne, przełożone kremem z białego serka. Z dodatkiem orzechów, żurawiny i skórki z cytryny. Smakuje jeszcze lepiej, jak wygląda, a wygląda cudownie. To, można powiedzieć, wersja tropikalna, ponieważ dodałam do ciasta ananasa, a do kremu wiórków kokosowych. Wzbogacają one smak wypieku i świetnie się razem komponują. Przepyszne, a zdrowe. Marchewka zawiera mnóstwo witamin i wpływa na wszystko od kondycji naszej skóry i włosów, po ochronę przed nowotworami. Czy to przypadkiem nie ciasto idealne?
Idealne ciasto marchewkowe
do dekoracji:
Mieszamy w misce mąkę, proszek do pieczenia, przyprawy, cukier waniliowy i cukier puder. W oddzielnej misce łączymy ze sobą jajka i olej. Do dużej miski wrzucamy orzechy, ananasa, marchewkę, żurawinę i skórkę z cytryny. Wszystko dokładnie mieszamy. Następnie dodajemy mokre składniki i delikatnie mieszamy. Rozgrzewamy piekarnik do 160st. Formę na ciasto smarujemy tłuszczem i przelewamy w nią ciasto. Pieczemy około godziny, ewentualnie chwilę dłużej, do suchego patyczka. Odstawiamy ciasto do przestygnięcia, w międzyczasie przygotowujemy krem. Do serka dodajemy cukier, masło i wiórki i miksujemy na jednolitą masę. Wkładamy do lodówki,żeby trochę zgęstniała. Gdy ciasto całkowicie ostygnie, przecinamy je na pół. Jeśli trochę się pokruszy, zawsze można okruszki "dokleić" do reszty :) Dolną część ciasta położyć na paterze i przełożyć cienką warstwą kremu. Następnie przykryć górą i całość posmarować masą z serka, zarówno na górze, jak i po bokach. Udekorować wg własnego upodobania, ja użyłam posiekanych orzechów i skórki z cytryny. Wstawić do lodówki na min 1h, aby wszystko trochę stężało. Podawać w temperaturze pokojowej.
- 3 spore marchewki,obrane i starte na tarce
- 3/2 szklanki mąki
- 3/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cynamonu
- po łyżeczce imbiru, gałki muszkatołowej i kardamonu
- 100 g ananasa z puszki, pokrojonego w kosteczkę
- garść suszonej żurawiny, odmoczonej w kieliszku aroniówki
- garść orzechów laskowych, posiekanych
- 2 jajka
- łyżeczka skórki z cytryny
- szklanka oleju roślinnego
- 1 łyżka cukru waniliowego
- szklanka cukru pudru
- 350g serka twarogowego, użyłam takiego
- szklanka cukru
- 3 łyżki masła
- 50g wiórków kokosowych
do dekoracji:
- posiekane migdały
- skórka z cytryny
Mieszamy w misce mąkę, proszek do pieczenia, przyprawy, cukier waniliowy i cukier puder. W oddzielnej misce łączymy ze sobą jajka i olej. Do dużej miski wrzucamy orzechy, ananasa, marchewkę, żurawinę i skórkę z cytryny. Wszystko dokładnie mieszamy. Następnie dodajemy mokre składniki i delikatnie mieszamy. Rozgrzewamy piekarnik do 160st. Formę na ciasto smarujemy tłuszczem i przelewamy w nią ciasto. Pieczemy około godziny, ewentualnie chwilę dłużej, do suchego patyczka. Odstawiamy ciasto do przestygnięcia, w międzyczasie przygotowujemy krem. Do serka dodajemy cukier, masło i wiórki i miksujemy na jednolitą masę. Wkładamy do lodówki,żeby trochę zgęstniała. Gdy ciasto całkowicie ostygnie, przecinamy je na pół. Jeśli trochę się pokruszy, zawsze można okruszki "dokleić" do reszty :) Dolną część ciasta położyć na paterze i przełożyć cienką warstwą kremu. Następnie przykryć górą i całość posmarować masą z serka, zarówno na górze, jak i po bokach. Udekorować wg własnego upodobania, ja użyłam posiekanych orzechów i skórki z cytryny. Wstawić do lodówki na min 1h, aby wszystko trochę stężało. Podawać w temperaturze pokojowej.